Dokładnie
rok temu postanowiłam, że założę bloga. Chciałam zacząć
coś nowego, po prostu zmienić się na lepsze. Szukałam czegoś co mogłoby mi dać
jakąś motywację i... znalazłam!
O blogu zaczęłam myśleć właśnie w przerwie świątecznej.
Zmotywowana blogiem Dominiki <3 postanowiłam, że może i ja założę swojego.
Dużo dyskutowałyśmy na ten temat, początkowo miałyśmy nawet założyć wspólnego,
ale koniec końców nic z tego nie wyszło xD. Do sylwestra, przesiadywałam na
bloggerze godzinami, dłubiąc i rozgryzając jego każdy element. Zrobiłam swój
pierwszy szablon i nagłówek, którego zdjęć niestety nie mam. Daleko mu było do
ideału, ale na tamten czas mnie zadowalał.
Moim pierwszym postem były oczywiście postanowienia na rok
2017. Czy je wszystkie spełniłam? O tym przekonacie się jutro ;) Zaraz po nich
zaczęłam publikować wpisy ze spacerów i z biegiem czasu naprawdę zastanawiam
się po co to publikowałam…Ale pamiątka jest haha.
Od tamtego czasu naprawdę spoooro się zmieniło. Zawitał
nowy, przepiękny szablon, zmieniłam nieco tematykę postów, a nawet zawarłam
pierwsze współprace! Kilkaset wyświetleń przeistoczyło się w ponad 8 tysięcy!
Od 1 obserwatora do 45! Od kilkunastu wyświetleń do kilkudziesięciu, a czasami
nawet kilkuset. Założyłam również FanPage'a, który, nawet nie po
roku, zdobył prawie 100 likeów. Uwierzycie, że to wszystko stało się w
przeciągu tylko roku? Wiem, że to wszystko to tylko liczby, ale nawet nie
wiecie jaką radość sprawia mi każdy komentarz albo to jak widzę na Facebooku,
jak ktoś poleca mojego bloga czy jakiś mój post. Daje to niesamowitą motywację
i energię do pracy, której tak długo szukałam i potrzebowałam.
Poznałam wielu wspaniałych ludzi, a z jedną osobą nawet
spotkałam się na żywo (Asia <3). Blog przełamał w jakimś stopniu moją
nieśmiałość i nie mam już aż takich problemów z zawieraniem znajomości. Oprócz
tego, dzięki temu, że przez cały rok praktycznie na bieżąco coś pisałam,
pomogło mi to ogromnie w szkole. Nauczyłam się w końcu jakoś ładnie ubierać zdania w słowa ;D.
Czasem były chwile zwątpienia i rezygnacji. Myślałam, czy to na pewno ma jakiś sens?
Zrobiłam sobie kilku miesięczną przerwę i miałam okres w życiu, że naprawdę
byłam blisko tego, aby to wszystko porzucić. Na szczęście nie zrobiłam tego i
nie zamierzam robić w najbliższym czasie. Ciągle brnę do przodu i teraz jestem
ciekawa co przyniesie nam rok 2018! A jutro spodziewajcie się krótkiego
podsumowania roku 2017 i nowych postanowień ;)
Gratulacje pierwszej rocznicy bloga! Tworzysz naprawdę bardzo dobrą stronę na którą z chęcią zawsze zaglądam. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym blogowaniu i pozdrawiamy.
Gratuluję tylu sukcesów! Powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :D!
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwania w pisaniu i obyś robiła to jak najdłużej i z jak największą chęcią! Lubię zaglądać na Twojego bloga mimo iż nie komentuję to jednak zawsze czytam nowe wpisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gratuluję wytrwania w pisaniu! Obyś robiła to wszystko jak najdłużej i z wielką chęcią i pasją. Blog dla wszystkich jest niesamowitym miejscem wspomnień, szczególnie gdy można wrócić do postu z przed 5 lat. Coś o tym wiem... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! | nasz blog
Gratuluje wytrwania w pisaniu! Sama nie mogę uwierzyć jak ten czas leci bo także w tym roku miałam pierwszą rocznice bloga. Oraz sama też nie mogę uwierzyć czemu publikowałam niektóre posty :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ekipa Skundlowanych!:)