Psia szafa

            Mimo, że jestem maniakiem akcesoriów dla psów to psia szafa składa się z tylko tych najpotrzebniejszych rzeczy z których najczęściej korzystamy. Mimo to postanowiłam, że podzieję się z wami co się w niej znajduję.

Akcesoria spacerowe

Szelki

1.Ruffwear Webmaster- szelki kupione w celu długich wędrówek nie tylko po górach, ale także po miejskiej dżungli. Już od jakiegoś czasu planowałam ich zakup, aż w końcu nadszedł ten moment i mamy je! Sprawdzają nam się naprawdę świetnie i na razie nie zamierzam się ich pozbywać.

2.Sledy- kupione od WzR Dog Equipment. Używamy ich do wspólnego biegania, jazdy na rowerze czy ulubionego zajęcia Fuksa jakim jest ciągnięcie hulajnogi albo deskorolki :D Wykonanie jest świetnie i mogę polecić każdemu kto również lubi takie aktywności.

3.Czerwone guardy- jedne z pierwszych szelek Fuksa. Są na niego za duże dlatego muszę w któryś dzień się wybrać i oddać je do schroniska, bo i tak ich już nie używamy, a psiakom przydadzą się na spacery.

4.Szelki do weight pullingu- zrobione przez moją koleżankę podczas mojego szału na tę aktywność. Teraz już prawie w ogóle tego nie trenujemy, a szelki leżą i się kurzą, ale kto wie, może kiedyś przyjdzie ich czas.
Smycze i obroże

5.Smycz z amortyzatorem- używam jej na spacery z Hirkiem oraz do różnych aktywności takich jak bieganie czy ciągnięcie hulajnogi.

6.Smycz treningowa 5m Trixie- na ten moment nasza ukochana smycz na której najczęściej wychodzimy na spacery. Pies ma duży luz, a mimo to jest pod moją ciągłą kontrolą. Oczywiście kolor oliwkowy, żeby pasował do moro obróżki ;3

7.Smycz automatyczna- pierwsza "porządna" smycz Fuksa. Kupiona za jakieś 15zł w chińczyku i o dziwo dalej żyje i ma się dobrze. Do dziś używam jej na szybkie spacery z psem, kiedy nie chce mi się męczyć z pięcioma metrami taśmy.

8.Dwójnik- rzadko kiedy go używam, gdyż nie często wychodzę z dwoma psami na spacer jednocześnie. Zostawię go jednak na przyszłość, może kiedyś się przyda.

9.Obroża moro- chyba nasza najczęściej używana obroża zrobiona przez moją koleżankę. Ubieramy ją zwykle na krótkie spacery, żeby nie męczyć się z zakładaniem szelek :P

10.Obroża półzaciskowa- kupiona w chińczyku za grosze. Również używamy tylko podczas, krótkich spacerów.

Inne

11.Bidon- zabieramy go na dłuższe spacery oraz na treningi. Kupiłam go w pepco za ok. 10zł i fajnie się sprawdza. Jakoś zawsze byłam fanką bidonów niż składanych misek :P

12.Pas samochodowy- używamy go gdy jeździmy na niedalekie wyjazdy samochodem np. do weterynarza i nie chcemy specjalnie pakować Fuksa w transporter.

13.Saszetka na smakołyki- pierwsza i ostatnia tego typu saszetka. Może przydać się tylko na krótkich i spokojnych spacerach z psem. Podczas większego ruchu wszystko z niej wypada . Czasem jej użyjemy na tak jak mówiłam, krótkich i spokojnych spacerach.

14. Nerka- to jest coś co zabieram na praktycznie każdy spacer z psem. Wygodna, mieści sporo rzeczy i z zamkiem przez co nawet podczas ruchu nic z niej nie wyleci. Jeszcze co do noszenia "wilgotnych" smakołyków takich jak np. ser, szynka, kiełbasa w tego typu rzeczach to polecam wam używać małych strunowych woreczków. Jeśli tego nie zrobicie nerka będzie wam waliła mięsem i łatwo się tego zapaszku nie pozbędziecie (mówię z własnego doświadczenia xD)

15.Kagańce materiałowe- oba kupione na szybko. Pierwszy w Czechach ze względu na biegające po pensjonacie dzieci, a drugi ze względu na przejazd autobusem. Wcześniej używałam ich tylko w celu podróży komunikacją miejską, ale odkąd kupiłam mu nowy, lepszy kaganiec te mogę wyrzucić do śmieci.

16.Kaganiec fizjologiczny- czaiłam się na tego typu kaganiec już od dłuższego czasu, ale zawsze coś nie pasowało i nie chciałam zamawiać na ślepo przez internet. Pewnego dnia byłam w sklepie budowlanym i z ciekawości weszłam na dział zwierzęcy, gdzie leżały właśnie tego typu kagańce. Zapłaciłam za niego jakieś 30zł i myślę, że teraz jazda autobusem będzie dla Fuksa przyjemniejsza.

Zabawki

Szarpaki, pluszaki i sznury

1. Sznur- nie wiem jak go dokładnie opisać. Zwykły sznurek z kulką z której wystają cztery nogi? Fuks co jakiś czas się nim bawi.

2.Coś w rodzaju sznura- do kupna tego zachęcił mnie pan w zoologu. Nie był drogi bo chyba niecałe 8zł. W środku ma piszczałkę i od razu przypadł do gustu psu.

3.Kaczka- Kupiona jako prezent od mojego taty. Co jakiś czas wyciągam ją z szafy i Fuks chętnie się nią bawi. Przez piłkę można było z łatwością przeciągnąć sznurek i zrobić "wędkę treningową"

4.Szarpak DogStyle- kupiony z ciekawości jak się u nas sprawdzi. Fuks czasem się myli i zamiast za mopa, łapie za amortyzator, ale to nie zmienia faktu, że naprawdę lubi się nim bawić :D

5.Mop- kolejna miłość kundla. Zawsze jak go wyciągam, pies wpada w szał i zrobi za niego wszystko. Mam nadzieję, że to zajaranie szybko nie minie.

6.Szarpak z piłką- wykonany samodzielnie, a DIY do niego możecie przeczytać tutaj. Jedna z ulubionych zabawek Fuksia. To dzięki niej był przełom w naszej motywacji zabawkowej.

7.Szarpak polarowy- również wykonany samodzielnie ze zwykłego koca polarowego. W internecie jest masa poradników jak taki wykonać. Jako iż mój pies przepada za miękkimi zabawkami to ta również przypadła mu do gustu.

8.Miś- ten pluszak był ze mną od lat. Dostałam go jako mała dziewczynka i był to jeden z moich ulubionych misiów. Teraz jest ulubioną zabawką Fuksa :D Ma na niego taki sam szał jak na mopa.

9.Renifer-jak można zauważyć, był kupiony w Tesco w okresie świątecznym. Kundel od początku ją polubił, ale wielkiego szału nie robiła.

10.Sznurowe Frisbee- jedyne frisbee jakim Fuks umie się fajnie bawić xD Kupiłam je w chińczyku za grosze i do dzisiaj nam służy.
Zabawki gumowe

11.Truskawka- zabawka na smaczki z której jestem naprawdę zadowolona. W przyszłości pewnie kupie jeszcze inne tego typu produkty od tego producenta. Recenzje tej zabawki możecie przeczytać tutaj.

12.Gumowy patyk- tym razem prezent dla Fuksa od mojej mamy. Nie robił dużego szału, ale pies trochę się nim bawił. Zresztą on nie lubi praktycznie żadnej gumowej zabawki xD

13.Ażurowa kość- kupiona bardziej ze względu na przyszłego nowego członka rodziny, ale kundel też miał z nią do czynienia i tak jak reszta gumiaków, nie zrobiła na nim wrażenia.

14."KONG" z Trixie- niewypał za 10zł. Po pierwszym użyciu już było widać ślady zębów. Nie polecam nikomu. Jak chcecie zabawkę na smaczki w dobrej cenie to polecam wyżej wymienioną truskawkę z comfy.

15."Ażurka"-również kupiona jakiś czas temu w ramach testu czy się spodoba i oczywiście nie zrobiła większego wrażenia na psie, ale trochę się nią poszarpał.

16.Gumowe Frisbee- Początkowo kupione dla Hirka baaardzo dawno temu. Żyje do teraz i mimo, że Fuks za gumą nie przepada to umie się fajnie nim bawić.

17.Kula na smaczki- może nie gumowa, a plastikowa zabawka, której używamy sporadycznie. Strasznie hałasuje.
Reszta

1.Kapok- kupiony od koleżanki w celu przełamania strachu Fuksa przed wodą. Wciąż walczymy, ale przedmiot ciągle nam służy.

2.Trymer z comfy- jestem nim naprawdę pozytywnie zaskoczona, jednak w przyszłości pewnie i tak zdecyduję się na oryginalny furminator. Jednak naprawdę spełnia swoje zadanie i fajnie wyczesuje psa.

3.Obcinaczki do pazurów- po niemiłym incydencie z weterynarzem, postanowiłam, że pazury będę obcinała psu sama.

            No i na tym się kończą rzeczy mojego psa. Oczywiście pominęłam tutaj rzeczy takie jak np. transporter, karmę czy szampony. W przyszłości na pewno pojawi się aktualizacja rzeczy. Koniecznie podzielcie się w komentarzu waszymi postami do psiej szafy! :D

Ps. W komentarzach możecie także zadawać mi pytania, gdyż planuje napisać post Q&A ;) 

8 komentarzy:

  1. Fajne rzeczy 😀 Ja robiłam podobny post na moim blogu ale z zabawkami 😀😏
    Zapraszam http://suniaastory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wyrzucaj kagańców! Przydadzą się do weterynarza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialna kolekcja! ♥o♥
    My mamy w planach wziąć się za napisanie takowego postu, ale to dość trudne, bo rzeczy mamy... dużo za dużo xD i do tego są porozwalane po całym domu... ;P
    Odnośnie kagańców - nie wyrzucaj! Oddaj lepiej do schroniska, kagańców w różnych rozmiarach nigdy za wiele! ^^
    Mam pytanie odnośnie ruffwearów - czy napisałabyś ich recenzję? Wiele osób chwali sobie teraz tę firmę i kurcze no xd Maniactwo mi się odzywa i korci by zacząć zbierać hajsy na te szeleczki, no albo Front Range. ;p Aczkolwiek napisz proszę recenzję!

    Pozdrawiamy!
    https://ksiezniczka-xena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałabym napisała, ale myślę, że Natalia Śliwińska zrobiła to idealnie u siebie na blogu. Miała dokładnie ten sam model i rozmiar co my :D
      Pozdrawiamy!

      Usuń