Ponad rok
temu, gdy pisałam ten o to post, również dotyczący obozu agility, powiedziałam,
że może za rok wybiorę się na niego znowu. Napisałam może, ale wiedziałam że na
100% tam zawitam raz jeszcze, no i zawitałam :D
Nasz
"zawodowy" maraton zakończyliśmy sobotnią podróżą na LP do Wrocławia
i niedzielną wycieczką na treningowe zawody w Dream Agility Team o których już
długo myślałam. Jak udało nam się to wszystko zaliczyć?